Digital Talent Expo - wirtualny event, realne przeżycia
Zaktualizowano: 26 paź
Czy wirtualne spotkanie networkingowe bez użycia kamer może być skuteczne? 🤔
Moim zdaniem może! 💪
A jeśli dorzucimy elementy 🎮 gaimingu, to może być nawet ekscytujące 🤸♀️ .
Wczoraj miałam okazję wziąć udział w moim pierwszym Digital Talent Expo (by Ultrafora).
To nie była zwykła konferencja online – to było spotkanie merytoryczno-networkingowe w wirtualnej przestrzeni 3D, pełne przestrzennego dźwięku 🎧 i awatarami uczestników, którzy przemierzali halę expo niczym bohaterowie #Minecraft.

Przyznaję, początkowo byłam dość 🤨 sceptycznie nastawiona do tego formatu.
Kocham bezpośredni kontakt z ludźmi. Dla mnie event'y w postacie spotkania F2F to nie tylko wymiana informacji, ale też dobra okazja do wyskoczenia z legginsów i założenia ulubionej, bardziej biznesowej sukienki 😊 .
Ale po wejściu do hali? Inna bajka! Każdy uczestnik był witany przez organizatora (Cezary Woszczyk), który przeprowadzał ekspresowy onboarding, pomagał w ustawieniu awatara 🤖 i opowiadał o manewrowaniu w przestrzeni.
Z pewnością większość z nas, intuicyjnie wiedziała, jak poruszać się w tym wirtualnym świecie, czyli przy użyciu strzałek (zupełnie jak w grze). Żartowaliśmy nawet, że brakuje jedynie działającej spacji (skok).
Koncepcja wyciszania konkretnych przestrzeni jest genialna. Gwar rozmów stopniowo zanikał w miarę oddalania się.
Z kolei strefy na tarasach oferowały miejsce na bardziej prywatne rozmowy, z których wczoraj mało kto korzystał - chyba wszyscy byliśmy nastawieni na networking i wspólnie odwiedzaliśmy kolejne stanowiska, na których odbywały się krótkie prezentacje w stylu TEDx 🎤.

Oczywiście, jak z każdą nowością - wirtualna przestrzeń ma swoje wyzwania i miejsce na usprawnienia. Ale patrząc na całość, to fascynujący krok naprzód w świecie wirtualnych spotkań 👌 . A Ty, brałeś/aś udział w wydarzeniu zorganizowanym na wirtualnej platformie?